W szkole rozmawiają dwie 8-latki : - Śiusiak mojego taty ma 14 cm. - Mojego ma 10, ale terz boli ...
Lepper wzywa wróżkę: - W nocy śniły mi się ziemniaki. Co to znaczy? - To znaczy, że Pana na jesień wykopią albo na wiosnę posadzą.
W szkole pani kazała napisać zdanie o jednym ptaku. Jaś sie zgłasza:Pszyszedł tatuś do domu upity jak szpak.Pani:No Jasiu tak nie wolno, a ułóż mi zdanie z dwoma ptakami.Jasio:pszyszedł tatuś do domu upity jak szpak,w drzwiach wyciął orła.Pani:A z trzemaJasio:Przyszedł tatuś do domu upity jak szpak w drzwiach wyciął orła i puścił pawia.Pani:a z pięciomaJasio:Proszę pani ja mogę odrazu ułożyć z sześcioma.Pani:Dobrze, ale wymyśl coś ładnego.Jasio:przyszedł tatuś do domu upity jak szpak , w drzwiach wyciął orła, puścił pawia aż mu poleciały dwa gile z nosa i dalej poszedł pić na sępa
Kubuś puchatek i jego kumple idą po słoiki z miodem do lasu.Wracają a Kubuś Puchatek mówi: -NO ludzie , ludzie bierzcie swoje 7 kubełków miodu i do domu! A prosiaczek na to: -Ależ kubusiu!!Mamyt tylko 10 słoików!Jak mamy to podzielić na 5 osób po 7 słoików!! A Kubuś na to: -Oj nie wiem....nie wiem......ale ja już swoje 7 zjadłem!!
Pan Bóg popatrzył na Ziemię i na wszystkie narody świata. Był dumny z wielkiego narodu chińskiego, oświeconych Grekow, którzy dali podstawy kultury i nauki, pracowitych Niemcow, budujących w trudzie i znoju swą piękna ojczyznę. Ale kiedy spojrzał na sasiadów Niemców, to sie rozpłakał. Zrobiło mu się żal Polaków ... i stworzył Turków.
Przychodzi Wania do baru i zamawia piwo. Kelnerka przynosi i stawia na podstawce. Za jakiś czas Wania zamawia jeszcze jedno. Ponieważ podstawka zniknęła to kelnerka przyniosła nowa. Przy trzecim piwie kelnerka się wkurzyła i nie przyniosła podstawki. Wania zdziwiony: - A waflia niet???
przychodzi baba do lekarza i pyta: -czy jest pan lekarzem? na to lekarz: -no jasne ze nie!!!!!!! na to baba: -to po co tu przylazłam??
Rozmowa dwóch jazzmanów: – Kupiłem twoją płytę. – Ach, to ty...
Przed Igrzyskami w Londynie Franciszek Smuda miał odczytać Apel Olimpijski. Wszedł na mównicę i zaczyna: O...O...O...O...O... Nagle rozlega się głos z pierwszego rzędu: -- Franz , tego nie czytaj to są kółka olimpijskie....
- Córeńko, chcesz mieć braciszka? - Tak, tatku. - To śpij!