Najnowsze dowcipy

Co trzeba zrobić, żeby wsadzić słonia do lodówki Otworzyć lodówkę, wsadzić słonia, zamknąć lodówkę. Co trzeba zrobić, żeby wsadzić żyrafę do lodówki Otworzyć lodówkę, wyjąć słonia, wsadzić żyrafę, zamknąć lodówkę. Kto zje więcej liści z drzewa: słoń czy żyrafa Słoń, bo żyrafa jest w lodówce.

Pewnego dnia do Krakowa przyjechał wybitny uczony z Ameryki. Jeden ze studentów Jagielońskich dostał polecenie oprowadzić uczonego po Krakowie. No i tak idą i doszli do do Bramy Florjańskiej. No i student opowiada kiedy została zbudowana idt.itp. Lecz w którymś momencie Amerykanin mu przerywa: A w jakim czasie ją zbudowano zapytał z odrazą. Student nie miał zielonego pojęcia kiedy ją zbudowano więc zaczą myśleć w jakim logicznym czasie mogli ją zbudować i mówi: 56 lat. A na to Amerykanin. U nas w Ameryce by zbudowali ją w 4 lata powiedział kpiąco. No i doszli do Sukiennic. Student znowu opowiada i znowu Amerykanin pyta ile czasu je budowano. No około 4 lat odpowiada student. U nas w Ameryce to by ją zrobili w 2 lata znowu powiedział kpiąco amerykanin. No i student wkurzony zauwarzył że dochodzą do Wawelu. I znowu amerykanin zapytał ile czasu go budowano. A student wyraźnie wkurwiony mówi: O kurde, nie wiem jeszcze wczoraj tu go nie było!!!

W przepełnionym tramwaju siedzi blady, siny wymęczony student. Pod oczami sine cienie, przez lewą rękę przewieszony płaszcz.Wsiada staruszka. Student ustępuje jej miejsca i łapie się uchwytu. Staruszka siada, ale zaniepokojona przygląda się studentowi: Przepraszam, młody człowieku! To bardzo ładnie że zrobił mi pan miejsce, ale pan tak blado wygląda. Może pan chory Może... niech lepiej pan siada. Nie jest panu słabo Ależ nie, nie! Niech pani siedzi. Ja tylko, widzi pani, jadę na egzamin, a całą noc się uczyłem bo mam średnią 4,6 i chcę ją utrzymać. No to może da mi pan chociaż ten płaszcz do potrzymania A, nie! Nie mogę! Zresztą to nie jest płaszcz. To kolega. On ma średnią 5.0.

Poszli studenci na egzamin.Profesor: Mam dwa pytania: Jak ja się nazywam i z czego jest ten egzaminA studenci spojrzeli po sobie: Cholera! A mówili, że z niego jest taki luzak!!!

Na egzaminie zaliczeniowym na biologii zdają student i studentka. Pytanie: Jaki narząd u człowieka może powiększyć swoją średnicę dwukrotnieStudent: ŹrenicaStudentka: PenisProfesor: Panu gratuluje zdanego egzaminu, a pani wspaniałego chłopaka.

Jakie są trzy największe kłamstwa studenta Od jutra nie piję; Od jutra się uczę; Dziękuję, nie jestem głodny...

Z życia studenta:Proszę o zgłoszenie się na okresowe badania krwi i kału celem oszacowania ile procent studentów ma naukę we krwi a ile w dupie...

Kawał dla studentów zdających sesje: Wchodzi student na egzamin do profesora. Otwiera walizkę, wyciąga trzy flaszki wódki, stawia na stole. Wyciąga indeks i mówi: Proszę TRZY pokwitować. A profesor na to: Dwie biorę.

Egzamin z zoologii: Co to za ptak pyta studenta profesor wskazując na klatkę, która jest przykryta tak, że widać tylko nogi ptaka. Nie wiem mówi student. Jak się pan nazywa pyta profesor.Student podciąga nogawki. Niech pan profesor sam zgadnie.

Studentom warszawskich uczelni polecono nauczyć się na pamięć książki telefonicznej, a potem zbadano ich reakcje na to polecenie, i tak: Studenci uniwerku zapytali: "Po jaka cholerę" Studenci politechniki zaczęli robi ściągi, a studenci Akademii Medycznej zapytali tylko, na kiedy.