Chłopak podchodzi do dziewczyny. Tańczysz Tańczę, śpiewam, gram na gitarze. Co ty pleciesz Plotę, wyszywam, lepię garnki...
W samolocie lecą dwaj geje. Nagle jednemu z nich zachciało się teges... No dawaj Wacek nikt nie zauważy.. Ale no co ty.. Tu jest pełno ludzi!! Nikt nie zauważy, zobaczysz.. Udowodnie Ci.. Wstał i głośno zapytał: Przepraszam, czy ma ktoś długopis Nikt nawet nie drgnął. Totalna olewa. Tym przekonał partnera i dawaj! Jazda na całego. Samolot wylądował. Wychodzą geje i reszta pasażerów. Na końcu powoli wysuwa się starszy, obrzygany facet. Pochodzi do niego stewardessa: Co się panu stało Zrobiło się panu niedobrze Tak - przytaknął słabym głosikiem. Nie mógł pan pójść do toalety Zaajęta była... A nie mógł pan poprosić o torbę.. Taa. Jeden poprosił o długopis to go wyruchali.
Pani pyta Jasia: Ile masz lat Nie wiem Ile jest gwiazd na niebie Nie wiem Jak twoj dziadek przechodził wojne swiatowa Nie wiem Jak twoja babcia piecze ciasto Nie wiem Jaś idzie do domu i pyta sie mamy: Mamo,ile mam lat 7 Idzie do taty: Tato,ile jest gwiazd na niebie Tego nikt nie wie Idzie do dziadka: Dziadku,Jak prechodziłes wojne swiatowa Z krwi i kosci Idzie do babci: Babciu,jak pieczesz ciasto Raz,Dwa,Trzy i gotowe Na drugi dzień idzie do szkoły: Pani pyta Jasia: Ile masz lat Tego nikt nie wie Ile jest gwiazd na niebie 7 Jak twoj dziadek przechodził wojne swiatowa Raz,dwa,trzy i gotowe Jak twoja babcia piecze ciasto Z krwi i kosci.
Kolega z klasy powiedział Jasiowi, że wymyślił dobry sposób na szantażowanie dorosłych: - Mówisz tylko "Znam całą prawdę" i każdy dorosły głupieje, bo na pewno ma jakąś tajemnicę, której nie chciałby ujawnić... Podekscytowany Jasio postanowił wypróbować świeżo zdobytą wiedzę w domu. Przyszedł do mamy, powiedział Znam całą prawdę i... dostał 50 złotych, z przykazaniem, żeby nic nie mówił ojcu. Zachwycony pobiegł szybko do ojca, powiedział "Znam całą prawdę" i dostał 100 złotych - z zastrzeżeniem, żeby nic nie powiedział matce. Rozochocony Jaś postanowił więc wypróbować nową metodę również na kimś spoza rodziny. Nadarzyła się okazja, kiedy listonosz przyniósł pocztę. - Znam całą prawdę! - powiedział z szelmowskim uśmiechem Jasio. Listonosz pobladł, poczerwieniał, rzucił listy na ziemię, rozłożył ramiona i wzruszonym głosem wyszeptał: - W takim razie uściskaj tatusia...
Jasiu ciągle pierdział w klasie!!! Panią to denerwowało ale musiała wyjść więc kazała dziewczynka pilnować Jasia , a gdyby Jasiu pierdnał mają go wyprowadzić za drzwi! Dobra pani wyszła Jasiu pierdnął dziewczynki wyrzuciły Jasia za dzrzwi. Jasiu na korytarzu się śmieje(a na korytarzu było otwarte okno) a akurat tamtędy przchodził dyrektor , który pyta się Jasia: Chłopczyku dlaczego się śmiejesZ Na to chłopiec odpowiada: Bo mnie wyrzucili na świeże powietrze a sami duszą się w smrodzie!!!
Profesor egzaminuje blondynkę. Kiedy na kolejne pytanie nie otrzymuje żadnej odpowiedzi zaczyna przeglądać jej indeks: --- Widzę że z innych egzaminów też ma pani same niedostateczne. Jaki jest właściwie pani ulubiony przedmiot?? --- WIBRATOR !!
Idzie Jasio i patrzy na tabliczkę z napisem: 1 metr pod ziemią jest skarb. Jasiu kopie i kopie i widzi tabliczkę: 10 mertów pod ziemiż jest skarb. Jaś kopie i kpoie aż znajduje tabliczkę: 100metrów pod ziemią jest skarb. Jasiun kopie aż wreszcie idzi 100zł i tabliczkę: No dobra masz skarb ale teraz się stąd jakoś wydostań!
Para w łóżku. Żona do męża: - Kochanie, włóż od tyłu... - Żółw
Jasio miał już 5 lat, a jeszcze nic nie mówił. Pewnego dnia mama podaje mu obiad, a Jasiu wrzeszczy: - A gdzie kompot?! Mama zdziwiona: - Jasiu, to ty umiesz mówić. - Umiem - odpowiada Jasio. Mama: - To dlaczego dotąd nic nie mówiłeś. - Bo zawsze był kompot!
Król lew wydał zarządzenie: każde zwierze ma mu przynieść kawał mięsa, jeśli tego nie zrobi, to będzie go bił gołym chujem po plecach. Króliczek zaczął się zastanawiać skąd wytrzaśnie kawał mięsa dla lwa?! Pomyślał sobie, że weźmie 2 marchewki, może lew sie nie skapnie... Poszedł do lwa... ten się zdenerwował i zaczął bić króliczka gołym chujem po plecach. Króliczek płakał i śmiał się jednocześnie. Na to lew zdziwiony pyta: - Króliczku czemu płaczesz?? - Bo boi..- odpowiada króliczek - To czemu się śmiejesz?? - Bo jeżyk jabuszko niesie...