Najnowsze dowcipy

Co trzeba zrobić, żeby wsadzić słonia do lodówki Otworzyć lodówkę, wsadzić słonia, zamknąć lodówkę. Co trzeba zrobić, żeby wsadzić żyrafę do lodówki Otworzyć lodówkę, wyjąć słonia, wsadzić żyrafę, zamknąć lodówkę. Kto zje więcej liści z drzewa: słoń czy żyrafa Słoń, bo żyrafa jest w lodówce.

Jagna zaniepokojona dziwnymi odgłosami dochodzącymi od sąsiada, pyta: Co się u was dzieje, kumie Nic. To tylko teściowa śpiewa wnukom kołysanki. Chwała Bogu! Już myślałam, że świnia wam zdycha.

Mały żółwik wchodzi na wysokie drzewo. Gdy już jest na szczycie rozkłada łapki i skacze po czym z głośnym hukiem spada na ziemię. Kilka razy ponawia próbę, ale za każdym razem kończy tak samo. W tym momencie jeden z ptaków obserwujących żółwika z sąsiedniego drzewa zwraca się do drugiego: Wiesz, chyba czas, abyśmy mu powiedzieli, że jest adoptowany...

Stoi bociek na skale i ćpa maryśkę, po chwili rzuca się w dół. Widzi to wilk i mówi do boćka: Bociek ale z ciebie luzak daj mi trochę.Wilk naćpany wchodzi na skałę i rzuca się. Podlatuje do niego bociek i mówi: Wilk, ty masz skrzydłaA wilk odpowiada: Nie. Bociek do niego: Chłopie, z ciebie to dopiero luzak!

Pan królik wychodzi wściekły z pogotowia z zabandażowanym członkiem i grzmi na drepczącą obok skruszoną żonę: Jak co w ustach to zaraz myślisz, że marchewka!

Jechał chłop wozem i uderzył konia batem. Koń odwraca łeb i mówi: Jak mnie jeszcze raz uderzysz, to ci tak z kopa oddam, że się w lustrze nie poznasz!Chłop zdziwiony: Pierwszy raz w życiu słyszę żeby koń mówił! Ja też przytaknął siedzący obok chłopa pies.

Misiek, wielki władca lasu, nakazał zwierzątkom zachować trzeźwość, inaczej mówiąc wprowadził totalną prohibicję. Idzie pierwszego dnia po lesie i patrzy, a tu leży w rowie zając. Nie wiesz zając, że w lesie jest prohibicja Jak ty wyglądasz Gdzie żeś się tak uchlał Ej, no, misiek, musiałem, szwagier miał imieniny, no musiałem. Jutro już będę trzeźwy plączącym się językiem usiłuje się wytłumaczyć ze swojego stanu. No dobra, ale żeby mi to było ostatni raz!!!Następnego dnia znów misiek robi kontrolę i znów widzi zająca poniewierającego się po lesie w stanie pomroczności jasnej. Zając, co ty wyprawiasz!!!!! Miałeś być dzisiaj już trzeźwy!!!!!! wrzasnął misiek. Sorry, ale kumplowi urodziły się pięcioraczki i wstyd było nie wypić. Ale obiecuję, jutro już będę trzeźwy....... 100 procent. Na pewno...... powiedział z trudem zając. Ale jak jutro zobaczę cię pijanego, to będzie nu zajac, pagadi!!! pogroził misiek i rozstali sie we względnym pokoju.Następnego dnia idzie sobie misiek przez las i ani śladu pijanych zajęcy. Przechodzi obok stawu i widzi jak tam w stanie totalnej fazy pławi się jakiś szarak. K..., JE... LE

Małżeństwo wybrało się do ZOO. Przed klatką z gorylem żona mówi: Popatrz tylko: tak właśnie powinien wyglądać prawdziwy mężczyzna! Te bicepsy, taki dziki wzrok, ta postura... Nagle goryl wysuwa zza krat łapę, wciąga kobietę do klatki i zdziera z niej bieliznę. Kobieta wzywa męża na pomoc: Ratuj mnie! Powiedz mu to, co zwykle że cię boli głowa.

Idzie stary byk po łące z młodym byczkiem. W pewnym momencie młody woła do starego na widok stadka jałówek: Chodź podbiegniemy szybciutko i przelecimy parę.Na co stary: Po pierwsze nie podbiegniemy, tylko podejdziemy, po drugie nie szybciutko, tylko po woli, a po trzecie nie parę tylko wszystkie.

Co myśli kura uciekająca przed kogutem"Zrobię jeszcze trzy okrążenia dookoła kurnika żeby nie pomyślał ze łatwa jestem".