Żona wróciła od fryzjera, założyła najlepszą sukienkę i pokazała się mężowi: - I co o mnie sądzisz? - Szczerze? - Oczywiście. - Jesteś plotkara i źle gotujesz.
Kiedyś na wykładzie z ekonometrii, po dwudziestu minutach wywodu pewnego pana magistra, jedna studentka westchnęła: - Boże, jakie to jest ciężkie! Wykładowca na to: - Proszę pani, chodzenie w ciąży i urodzenie dziecka to jest dopiero ciężkie! Koleżanka zripostowała: - No tak, ale chociaż początek jest przyjemny.
Lepszy cellulitis w garści, niż silikon w telewizji.
W gabinecie rentgenologicznym Szpitala Wojskowego w Lublinie, dwóch techników ogląda, wykonane przed trzema zaledwie minutami, zdjęcie klatki piersiowej nałogowego palacza, - Kazik - pyta jeden - Co to za małe szkieleciki stojące jakby w szeregu na całym lewym płucu tego gościa??? . Kazik przygląda się dłuższą chwilę, podnosi się, otwiera drzwi, wystawia głowę na zewnątrz, potem podchodzi do konsolety sterującej "aparatem" i mówi: - Trochę za dużą moc promieni nastawiliśmy. To dzieci z przedszkola "Jagódka", przyszły na szczepienie do gabinetu obok i czekają na korytarzu.
- Co to jest bigamia? - Jak się ma o jedną żonę za dużo. - A monogamia? - Tak samo.
- Jasiu, jaką częścią mowy jest "nic"? - Czasownikiem. - ??? - Bo odpowiada na pytanie "co robi".
Kierowca zatłoczonego autobusu ostro manewruje. Pasażerowie przewracają się, walą głowami w szyby itp. Jeden z pasażerów: - Panie, cholera, świnie pan wieziesz, czy co?! Na to kierowca: - A co? Ktoś się w ryj uderzył?