Fąfara i Kubal siedzieli razem w pokoju i nagle Kubal wypuścił wiatry.Znany kawalarz Fąfara uśmiechnął się szeroko... Kubal spojrzał na niego groźnie: -- Wolałbym , żeby to się nie rozeszło!!! -- A ja bym wolał , żeby jednak się rozeszło...
Rozmawiają sobie dwaj emeryci na ławce w parku: - Mietek, a czy przypadkiem w tym tygodniu nie przypada wasza pięćdziesiąta rocznica ślubu? - Owszem. - I co planujesz? - Hmmm... na dwudziestą piątą rocznicę zawiozłem żonę do Francji. - Serio? A co zrobisz w tę pięćdziesiątą? - No nie wiem. Może przywiozę ją z powrotem?
- Co robi Jarosław Kaczyński jak go pytają o seks? - odwraca kota ogonem
Ilu Polaków potrzeba do ścięcia drzewa? 96 i samolot
Do pokoju wchodzi strasznie pobity hrabia. - O, rany, sir, co się panu stało? - pyta Jan. - Dostałem w twarz od barona Stefana. - Od barona Stefana? Przecież to chucherko! Musiał mieć coś w ręku! - Miał. Łopatę... - A pan, panie hrabio? Nie miał pan nic w ręku? - Miałem. Lewą pierś żony barona. Piękna rzecz, nie przeczę, ale do walki zupełnie się nie nadaje.
Amerykanie wymyślili samochód na wodę. Jest jeden warunek. Woda musi być z Zatoki Meksykańskiej.
Jadą dwa duchy samochodem.Nagle duch pasarzer mówi do kierowcy- hej z życiem
Przychodzi Lokomotywa do lumpeksu a sprzedawca pyta: - Co podać ? - Ciuch Ciuch Ciuch ...
Idzie raz Ewald ulicą i spotyka Fąfarową: -- Dzień dobry , pani Fąfarowa , jaki piękny dzień mamy dzisiaj , a pani jaką ma piękną sukienkę... -- Dzień dobry panie Ewaldzie , a widział pan kiedyś na mnie coś brzydkiego? -- Tak , pana Kubala!
Ludzie zdecydowanie głośniej sprzeciwiają się futrom niż skórom, ponieważ bezpieczniej maltretować bogate kobiety niż zadzierać z gangami motocyklowymi.