Najnowsze dowcipy

Leży małżeństwo w łóżku i mąż mówi: -zrób mi loda -nie bo znowu mnie bedziesz szarpał za włosy, znowu bede się krztusiła i spuścisz mi sie na twarz... -nie juz tak nie bede robił Po dłuższych negocjacjach żona sie w końcu zgodziła, no i się zaczeło gdy tylko wzięła członka w usta mąż od razu złapał ją za włosy, zaczął szarpać, ona się zaczeła znowu krztusić a na koniec spuścił się jej na twarz. Żona z łzami w oczach: -mówiłeś że nie bedziesz mnie szarpał za włosy, ze nie bede się krztusiła i nie spuścisz mi się na twarz... -oj tam, oj tam

W restauracji. - Panie kelner! W mojej zupie pływa aparat słuchowy! - Że co proszę?

Przychodzi Wania do baru i zamawia piwo. Kelnerka przynosi i stawia na podstawce. Za jakiś czas Wania zamawia jeszcze jedno. Ponieważ podstawka zniknęła to kelnerka przyniosła nowa. Przy trzecim piwie kelnerka się wkurzyła i nie przyniosła podstawki. Wania zdziwiony: - A waflia niet???

W samolocie obok pewnej damy zajął miejsce pewien zażywny jegomość. Kiedy samolot wystartował, jegomość kichnął, po czym rozpiął rozporek, wyjął fujarę i przetarł ją sobie chusteczką. Minęło kilkanaście minut, jegomość znowu kichnął, rozpiął rozporek, wyjął chusteczkę i przetarł sobie nią fujarę. Siedząca obok dama zaczęła się poważnie gorszyć. Kiedy historia powtórzyła się ponownie, dama nie wytrzymała i zagroziła, że następnym razem poprosi o interwencję obsługę samolotu. - Przepraszam - zaczął się usprawiedliwiać jegomość. - Cierpię na pewną bardzo rzadką przypadłość, wobec której jestem bezsilny... Otóż, szanowna pani, kiedy kicham, zawsze doznaję orgazmu i popuszczam w spodnie... Bardzo mi przykro... - Przepraszam, nie wiedziałam... - dama poczuła się głupio, że tak na niewinnego jegomościa napadła, po czym zapytała: - Ale bierze pan coś na to kichanie? - Ależ oczywiście, szanowna pani. Wciągam zazwyczaj do nosa odrobinkę pieprzu.

14:49:06 | Facet chce się bozbyć kota wywozi go 4 ulice dalej .Przychodzi do domu a kot siedzi na wersalce . Wywozi go 14:49:06 | dalej . Ale kot znowu wrócił ! Facet wywiózł go za miasto . Po chwili dzwoni do domu do żony i mówi : 14:49:06 | -Jest z tobą kot 14:49:06 | na to żona 14:49:06 | -Jest , a co ? 14:49:06 | -Daj go do telefonu bo się zgubiłem

15:04:16 | Samolot pasażerski spada na ziemie. Do kolizji zostało parę minut. 15:04:16 | Kobieta wstaje z fotela i mówi: 15:04:16 | - Jeśli mam umrzeć to chce się wtedy czuć kobietą! 15:04:16 | Rozbiera się do naga i pyta: 15:04:16 | - Jest w tym samolocie ktoś na tyle męski ze sprawi bym poczuła się jak 15:04:16 | kobieta? 15:04:16 | Z fotela obok wstaje facet, ściąga koszule i mówi: 15:04:16 | - Masz, wyprasuj!

W kominku płonie płomień. Przed kominkiem, na bujanym fotelu siedzi dziadunio. Wokół dziadunia siedzą wnuczęta i słuchają jego historii: - Jak byłem młody, pojechałem na safari. Niestety, zepsuł mi sie samochód. Wziąłem strzelbę, i zacząłem przemierzać sawannę pieszo. Nagle z wysokiej trawy wyskakuje na mnie lew. Mierzę do niego z karabinu, strzelam... Niestety karabin nie był nabity. No to ja zaczynam uciekać. Lew coraz bliżej. Dobiegam do wielkiego baobabu. Odwracam się, widzę, że lew jest coraz bliżej. Gdy był tak blisko, że widziałem jego ślepia, lew wyskoczył. Zesrałem się... - Nic nie szkodzi dziadku - odpowiadają wnuczęta - każdy w takiej sytuacji by się zesrał. - Nie, nie wtedy. Teraz się zesrałem.

Irish government asked a question to its citizens: Is the Polish immigration a serious problem? - 35% respondents said: "yes, it is a serious problem!" - 65% respondents said: "absolutnie kurwa żaden!"

- Jaka jest różnica między mężczyzną a Bogiem? - Bóg jest nieograniczenie miłosierny, a mężczyzna niemiłosiernie ograniczony.

- Jakiej narodowości jest amor?? - Rosjanin. Lata z gołą dupą uzbrojony po zęby, strzela do ludzi i mówi, że to z miłości.