Najnowsze dowcipy

Rozmowa w pracy: - Moja żona jest cudowna. Wieczorem, gdy wracam z pracy, ona całuje mnie, pomaga się rozebrać, zdejmuje mi buty, zakłada kapcie i gumowe rękawiczki. - A po co gumowe rękawiczki? - Żeby wygodniej mi się myło naczynia...

W samolocie nad pasażerem pochyla się stewardesa. Ogromne niebieskie "oczy" o mało nie wyskoczą z dekoltu w bluzeczki. - Kawę czy herbatę? - pyta stewardesa. - A w którym jest kawa...?

Wataha, składająca się z pięciu wilków, złapała Czerwonego Kapturka i puścili go w "obieg". - No, Kaptur, ciekawe co ty w domu powiesz? - Co powiem? Prawdę. Złapało mnie dziesięć wilków i puściło w obieg. - Jak dziesięć? Nas jest pięciu. - A co, drugiego kółka nie będzie?!

Znalazła babka lampę Aladyna. Pociera, tradycyjnie wyskoczył dżin. - Czego pragniesz, o pani? - Bardzo kocham swojego męża. Chcę być dla niego najważniejsza. Chcę, by zawsze spał obok mnie. Chcę, żeby każdy dzień zaczynał kierując na mnie swój wzrok. By bez przerwy mnie dotykał i zabierał wszędzie ze sobą. No i dżin zamienił ją w smartphona.

Rozmowa dwóch jazzmanów: – Kupiłem twoją płytę. – Ach, to ty...

- Waldi – zakładamy się o litra, że nie domyślisz się, po co ja do ciebie przyszedłem! - Wiem, po co przyszedłeś... Pieniędzy pożyczyć! - A właśnie, że nie! Dawaj te litrę!

Dwóch kumpli przy piwie: - Podobno niedawno się ożeniłeś? - Tak. - Nooo, to teraz już wiesz, czym jest prawdziwe szczęście. - Tak, wiem, ale już jest za późno...

Biblia uczy nas kochać. Kamasutra uczy jak.

Dziewczyna zalotnie do chłopaka: – Cześć, jestem Elka. – Taaa... Raczej XL-ka.

"A czego mam się bać?" - pomyślał Czerowny Kapturek - "Las znam, seks lubię".