Najnowsze dowcipy

Dlaczego kobiety nie siwieją tak szybko jak mężczyżni Bo nie mają ŻON!

Co trzeba zrobić, żeby wsadzić słonia do lodówki Otworzyć lodówkę, wsadzić słonia, zamknąć lodówkę. Co trzeba zrobić, żeby wsadzić żyrafę do lodówki Otworzyć lodówkę, wyjąć słonia, wsadzić żyrafę, zamknąć lodówkę. Kto zje więcej liści z drzewa: słoń czy żyrafa Słoń, bo żyrafa jest w lodówce.

Przyleciał facet do Stanów. Dostał do wypełnienia ankietę. Facet spokojnie wypełnia sobie tę ankietę i oddaje urzędnikowi. Urzędnik patrzy, a on w rubryce SEX wpisał: "Twice a week". No więc próbuje mu to wytłumaczyc i mówi: "No, no. Male or female". A facet na to: "Doesnt matter".

Przychodzi facet do knajpy, kladzie 100,- na barze i mowi do barmana: Lej mi, dopoki nie padne. Dowiedzialem sie dzisiaj, ze moj ojciec jest gejem. Za dwa tygodnie ten sam facet przychodzi, kladzie znowu 100,- na barze i mowi: Lej mi dopoki nie padne. Dowiedzialem sie, ze moj brat jest gejem. Po tygodniu, przychodzi znowu i bez slowa kladzie 100,- na blacie. Czy jest ktos w Twojej rodzinie, kto sypia z kobietami- pyta barman Tak, moja żona. Wlasnie sie dowiedzialem...

Rozmawia dwóch przyjaciół w wieku dojrzałym, jeden drugiego pyta, co słychać: Ach, byłem wczoraj u świetnego lekarza! Tak, a jak się nazywa No właśnie, jak on się nazywa, jak on się nazywa, czekaj... Jest takie państwo na południu Europy... zaraz... Włochy podpowiada usłużnie przyjaciel Nie, nie Włochy, jak to... Może Grecja O właśnie! Grecja! No i był kiedyś taki pisarz, dawno temu, jak on się nazywał, czekaj.. Może Homer Tak, tak, Homer. I zaraz, on napisał, jaki to był tytuł... Odyseja Nie, nie, nie Odyseja Może Iliada nie ustaje w pomocy przyjaciel Iliada! Tak, Iliada była o wojnie o kobietę, jak jej było na imię Helena. A właśnie! Helenka! woła w stronę kuchni jak ten mój lekarz się nazywa

Żona odwiedza męża w więzieniu. Idzie się poskarżyć naczelnikowi: Panie naczelniku - mój maż jest wykończony. Proszę mu dać lżejsza pracę. Nie rozumiem, co ma Pani na myśli, przecież on cały czas siedzi w bibliotece i wydaje karty. No tak, ale prócz tego kopie jakiś tunel...

Młody nauczyciel i stary idą razem na lekcję. Młody - stosy kserówek, teka wypchana książkami, dziennik w zębach. Stary idzie na luzaka, niesie tylko klucz od sali. Młody mówi z podziwem: No no, po tylu latach pracy, to pan ma to wszystko w głowie Nie synu, w dupie...

Dwóch facetów po długiej nocy spędzonej w barze nad ranem wsiada do samochodu. Po kilku minutach w okno pasażera stuka stary mężczyzna. Zobacz, w oknie jest duch! krzyczy pasażer.Kierowca dodaje gazu, ale twarz nie znika. Przerażony pasażer otwiera okno i pyta: Czego chcesz Macie może papierosy pyta stary mężczyzna.Pasażer rzuca przez okno paczkę i krzyczy do kierowcy zamykając ze strachem okno: Przyspiesz!Kilka minut później uspokojeni zaczynają miać się i żartować z poprzedniego strachu. Nagle w oknie znów pojawia się ta sama twarz. To znowu on! krzyczy pasażer. Otwiera okno i drżąc ze strachu pyta: Tak Macie ognia dopytuje się stary mężczyzna.Pasażer wyrzuca zapalniczkę przez okno i krzyczy: Przyspiesz jeszcze!Kierowca wciska gaz do podłogi, straszliwa twarz znika z okna. Pasażer z kierowcą powoli dochodzą do siebie po spotkaniu z duchem, kiedy w oknie znowu pojawia się postać tego samego starego mężczyzny. Przerażony pasażer otwiera okno i pyta: Co znowu Może pomóc wam wyjechać z tego błota

Jedzie chłop wozem, zatrzymuje go policjant i mówi: Dzień dobry proszę kartę woźnicy i kartę wozu Chłop pokazuje wszystkie dokumenty. Po chwili policjant zauważa podejżanie wyglądające beczki na wozie chłopa co tam wieziecie to a, to sok z banana sok z banana Daj pan skosztować. Chłop nalał policjantowi do kubka, policjant próbuje ależ ochyda! jedz pan lepiej!!! A CHŁOP DO KONIA: wio Banan!

Kowalska spotyka Nowakową. Jak się chcecie kochać z tym swoim chłopem, to kupcie sobie żaluzje. A wy sobie kupcie okulary, bo to nie był mój chłop, tylko wasz.