Najnowsze dowcipy

Panie kelner, to wino jest ciepłe denerwuje się gość w restauracji. To niemożliwe! Przed chwila sam dolewałem do niego zimnej wody.

Dwoch Polaków siedzi w knajpie a koło nich siedzi dwoch Niemców. Jeden Polak mówi do kumpla: Zobaczysz będą chcieli pocałować nas w tyłek. Dobra próbuj odpowiedział drugi.Polak podchodzi do Niemców i mówi: Hej szkopy! Możecie pocałować nas w tyłek!!!Na to Niemcy: Was WasPolak: Tak! Jego i mnie.

Wpada gość do baru. Kelner, podaj pan piwo zanim się zacznie.Kelner podał piwo, a gość po chwili znowu: Kelner, podaj pan piwo zanim się zacznie.Sytuacja taka powtarza się kilka razy i gdy już nieźle podpity gość znowu wola: Kelner! Jeszcze jedno zanim się zacznie! kelner nie wytrzymuje i pyta: Panie, a kto za to zapłaci Oho, zaczyna się...

Siedzi dwoch facetów w knajpie i po wypiciu kilku kufli, piwo powiedziało im, ze najwyższa pora iść do WC. Wiec poszli. Jeden stanął przy pisuarze, a drugi wlazł do kabiny. Ten, co był przy pisuarze po pewnym czasie skończył, a ten, co był w kabinie nie wychodził, a nawet stamtąd dobiegają jakieś steki. Józek, co ty tam robisz wola ten co lal do pisuaru.Tamten otwiera drzwi i mówi: Wiesz, wypadła mi sztuczna szczeka do muszli i jej właśnie szukam. To czemu masz taka mordę ufifrana Bo znalazłem już trzy, ale nie moje.

Co trzeba zrobić, żeby wsadzić słonia do lodówki Otworzyć lodówkę, wsadzić słonia, zamknąć lodówkę. Co trzeba zrobić, żeby wsadzić żyrafę do lodówki Otworzyć lodówkę, wyjąć słonia, wsadzić żyrafę, zamknąć lodówkę. Kto zje więcej liści z drzewa: słoń czy żyrafa Słoń, bo żyrafa jest w lodówce.

U Ruskich:Przychodzi Wania do baru i zamawia piwo. Kelnerka przynosi i stawia na podstawce. Za jakiś czas Wania zamawia jeszcze jedno. Ponieważ podstawka zniknęła to kelnerka przyniosła nowa.Przy trzecim piwie kelnerka się wkurzyła i nie przyniosła podstawki. Wania zdziwiony: A waflia niet

Wchodzi do lokalu facet z koszykiem, siada za barem i zamawia: Poproszę dwie setki jedna normalnie, druga w naparstek.Kelner trochę się zdziwił, ale nalał. Na to gość wyciąga z koszyka faceta wzrostu ok. 1/2 m. Posadził go obok siebie na ladzie, golnęli sobie i facet mówi: Jeszcze po jednym.Kelner znowu nalał, wypili, nie wytrzymał i pyta: Przepraszam ze tak pytam, ale co się temu panu stało, że jest pan taki mały Byliśmy w Afryce odpowiada gość i w takiej jednej wiosce powiedział do faceta, jak to było Wacek Aha, że jest dupa nie czarownik.

Gość zamawia zupę w restauracji i zauważa w zupie muchę: Panie kelner, co ta mucha robi w mojej zupieKelner troskliwie nachyla się nad talerzem i stwierdza: Wygląda na to, że pływa.

Kelner, proszę o porcję ambrozji! Że co proszę Ambrozji! To taki napój bogów! O przepraszam, nie poznałem pana....

Rozmowa w barze: Kolego, postaw piwo. Przecież się nie przewróciło!