Najnowsze dowcipy

Poproszę befsztyk. Nie ma. Poproszę kotlet schabowy. Nie ma. To może jajecznice. Nie ma. W takim razie poproszę mój płaszcz! Kelner spogląda na wieszak i mówi: Przykro mi, ale już też nie ma.

Klient w restauracji woła kelnera: Kelner! Co to jest, w mojej zupie coś pływa! Coś pan, nie z tej ziemi! Muchy pan w życiu nigdy nie widział

W restauracji klient mówi do kelnera: Panie, ta zupa śmierdzi!Kelner odsunął się na 5 metrów i pyta: A teraz

Gość wzywa kelnera i pyta: Czy muzycy w waszym lokalu grają na życzenie gości Oczywiście, szanowny panie! To proszę im powiedzieć, żeby zagrali w domino!

Co trzeba zrobić, żeby wsadzić słonia do lodówki Otworzyć lodówkę, wsadzić słonia, zamknąć lodówkę. Co trzeba zrobić, żeby wsadzić żyrafę do lodówki Otworzyć lodówkę, wyjąć słonia, wsadzić żyrafę, zamknąć lodówkę. Kto zje więcej liści z drzewa: słoń czy żyrafa Słoń, bo żyrafa jest w lodówce.

Po dłuższym czekaniu na zamówione danie, klient pyta jednego z przechodzących kelnerów: Proszę spytać kierownika czy kelner, u którego zamówiłem obiad jeszcze tu pracuje.

Barman, szybko kieliszek koniaku dla mojego kolegi, który właśnie zemdlał! Nie mamy koniaku, jest tylko czysta...Zemdlony lekko otwiera oczy i szepcze zbolałym głosem: Może być...

Kelner, to jest ta duża porcja kotleta Śmiać mi się chce. To dobrze, bo zazwyczaj klienci są wściekli.

Pan wypalił dziurę w obrusie! krzyczy zdenerwowany kelner. Ależ skądże, ja nie palę! Znam te numery, pana poprzednik mówił tak samo!

Proszę rosół z makaronem i schabowego z frytkami... Skąd pan wie, co mamy, skoro jeszcze nie zdążyłem podąć karty dziwi się kelner. Obejrzałem obrus.