Najlepsze dowcipy

‎- Nazwa państwa na jedną literę? - Samoa.

Chcesz w pysk pyta groźnie zajączek napotkanego na drodze lisa. Daj mi spokój. Chcesz w pysk zaczepia zajączek wilka. Daj mi spokój. Chcesz w pysk No, daj! To idź tam za róg, ja tam przed chwilą dostałem...

Zajączek miał ochotę na seks. Idzie przez las i szuka partnerki. Spotyka zwiniętego w kłębek jeża. Obchodzi go dookoła i zupełnie nie może się zorientować, gdzie jest przód, a gdzie tył. Wreszcie mówi: Ty, jeż mógłbyś chociaż puścić bąka, to miałbym jakiś punkt odniesienia.

Wchodzi Jezus i mówi: - Wiem, że jeden z was mnie sprzedał. Każdy apostoł podchodzi po kolei do Jezusa, klęka i pyta: - Jezu, czy to ja? - Nie, to nie byłeś ty. - Odpowiada Jezus Ostatni klęka Judasz. - Jezu, czy to ja? - Nie kurwa, ja. - Odpowiada Jezus

Polak do Chińczyka: - Ile zrobisz pompek w ciągu jednej minuty? - 2 do roweru i jedną do piłki. - Odpowiada Chińczyk

Jasio podejrzał, jak jego dziadek "załatwiał się" za stodołą. Po chwili pyta: Dziadku, co to było takiego, co ci z rozporka zwisało Dziadek nie bardzo wie, jak Jasiowi odpowiedzieć, więc mówi: To był ślimak. Tak też myślałem - mówi Jasio - bo to do ch... nie było podobne!

Policjant do piijaka siedzącego na ławce: -Co to? Hotel? -A co ja jestem? Informacja?

Jak mężczyźni sortują pranie? - Na "brudne" oraz "brudne, ale jeszcze można założyć".

Mąż do żony w mieszkaniu w wieżowcu: - Wiesz, chodzą plotki, że listonosz miał romans ze wszystkimi kobietami z tego bloku z wyjątkiem jednej. - Założę się, że to ta przykra pani Selfridge z piątego piętra.

Jasiek przed ślubem bardzo prosił swoja Hanusie, żeby mu się oddala przed ślubem. - Jasiu, nie oddam ci się, bo chce być do ślubu czysta jak lilia..., a poza tym to po rypaniu zawsze mnie głowa boli...