Najnowsze dowcipy

waj kolesie - recydywista, wielki chłop cały w tatuażach i intelektualista, chudziutki w okularkach - uratowali się z katastrofy morskiej i trafili na bezludną wyspę. Siedzą, milczą. Nagle okularnik zagaja: - A jakie kobiety pan lubi - szczupłe czy przy kości? - Oj nie przeżywaj tak, nie przeżywaj... przywykniesz...

Pan z panią, romantyczna kolacja we dwoje, świece, nastrojowa muzyka... wjeżdża szampan... Na ten widok pani oniemiała z zachwytu i wykrzykuje z egzaltacją: -Proszę pana, pan nawet nie wie, jaką pan mi sprawia przyjemność!! Bo ja proszę pana, uwielbiam szampana! Kiedy mogę delektować się tym niewysłowionym bukietem smaku, gdy poczuję te bąbelki pieszczące me podniebienie, to czuję jakby nagle wszystkie kwiaty zakwitły w zimie! Powietrze przesycone jest zmysłowym aromatem, świat skrzy się feerią barw,a odgłos musującego szampana jest jak miłosny szept kochanka.... słyszy pan? To jak liryka miłosna proszę pana, gdy piję szampana czuję się piękna, lepsza! Co za poezja smaku... Cóż to za uczta dla zmysłów!! Bo po wódce to, wie pan, strasznie mi odpierdala...

kto jest lepszym ogrodnikiem kobieta czy mężczyzna ? mężczyzna bo ma ogórka i dwa pomidory, a kobieta ma wydeptany trawnik i dziurę po krecie .

Powiesił facet 2 konie i mówi no to teraz wiśta

Właściciel baru dał ogłoszenie: Zatrudnię ’bramkarza’ Tego wieczoru, kiedy lokal huczał wypełniony po brzegi, przedarł się do barmana knypek - metr sześćdziesiąt wzrostu - i mówi: - Jestem Krzyś, ja w sprawie pracy... Barman zlustrował go od stóp do głów, zaśmiał ironicznie i wracając do wycierania szklanek rzucił krótko: - Wyp;erdalaj Krzyś wzruszył ramionami, podciągnął rękawy, rozejrzał się po sali i zaczął od kolesi przy drzwiach...

Deszcz meteorytów. Obserwują zięć i teściowa. Zięć pomyślał życzenie. Teściowa nie zdążyła...

Co robią bracia Kaczyńscy na korcie tenisowym? - Grają w siatkówkę!

Przychodzi do lekarza facet ze spermą w ręce i mówi: - Panie doktorze, to się w pale nie mieści...

Podczas burzy zerwało blachę z dachu. Trochę ją pogięło więc właściciel budynku zabrał ją do blacharza, żeby ją wyprostował. Po dwóch dniach blacharz dzwoni: -"Panie, nie mam pojęcia co pan robił z tym samochodem ale za tydzień będzie do odebrania...."

Rycerz wracając z krucjaty zatrzymał się nad jeziorem na posiłek. Złowił złotą rybkę. "Dobra masz 3 życzenia ale szybko bo mi się spieszy" - mówi. "Dobra to po pierwsze chce być najsilniejszy na świecie, po drugie chce być nieśmiertelny, a po trzecie chce mieć takie przyrodzenie jak mój koń" - mówi rycerz "Dobra masz" - odpowiada Po powrocie do domu rycerz mówi do giermka: "Chodź tu muszę ci coś pokazać". "Z łatwością podniosę ten ogromny kamień" "Ależ Panie, tego żaden człowiek nie podniesie" - odparł giermek "Ja podniosę" - rzekł rycerz i podniósł bez wysiłku. "Panie ty jesteś najsilniejszy na świecie!" - mówi z podziwem giermek. "To nie wszystko! Przebij mnie mieczem" - nakazuje rycerz "Jak to?" "Przebijaj i już" Giermek przebił ale rycerzowi nic się nie stało. "Panie ty jesteś nieśmiertelny" - wykrzykuje giermek "To nie wszystko! Zdejmij mi spodnie!" "Ale jak to Panu zdjąć spodnie?" - dziwi się giermek "Zdejmuj i już" Giermek zdjął i woła "O kurwa, ale dziura!"